czwartek, 21 lutego 2013

dzień 10

Powiem szczerze, że nie spodziewałam się takich wyników w tak krótkim czasie. A tu proszę Państwa 4,4 kg w 10 dni. I chociaż dieta jest dla mnie bardzo męcząca, to spadek wagi motywuje mnie do działania. Nawet nie odczuwam szczególnego pociągu do pieczywa, ale chętnie zjadłabym jakieś konkretne mięsko 
z sosikiem i ziemniaki.

Najlepiej znoszę dni płynne, gdzie mogę pić koktajle, soki naturalne i zupy krem w ilościach nienormowanych i przede wszystkim piję kiedy mi się chce a nie wg ściśle określonych godzin.

A dzisiaj zjedzone już:

2 jajka na miękko

kromeczka chlebka Wasa

i ogórek kiszony

środa, 13 lutego 2013

dzień pierwszy pora zakończyć

Dietę czas rozpocząć

5 posiłków dziennie, co oznacza, że cały dzień myślę o jedzeniu, co ugotować, jak, kiedy, o której. Nie lubię tego. Wkurza mnie, że ciągle muszę o tym myśleć.

Zdjęcia prezentowane na moim blogu nie są mojego autorstwa

Śniadanie
Koktajl z truskawkami i kromka chrupkiego pieczywa typu Wasa




II śniadanie
2 kiwi
1 pomarańcz




Lunch
Fasolka szparagowa z migdałami, oliwą i przyprawami




Podwieczorek
Budyń karmelowy ze słodzikiem



Kolacja
Potrawka z kurczaka z papryką, pieczarkami i pomidorami z puszki



      Wszystkim twórcom zdjęć, które pojawiają się na mojej stronie, pragnę bardzo podziękować za inspirację.


wtorek, 12 lutego 2013

Urodziny

I zaczęło się...

Wczoraj odebrałam od dietetyka swój jadłospis i to we własne urodziny, więc może motywacja będzie większa.
Dietetyczka wsadziła Nas znowu na tą dziwną maszynę mierzącą wszystko co masz w środku, bo stwierdziła, że przed dietą wszyscy chcą się najeść na zapas. I tak też było w naszym wypadku. Od ostatniego mierzenia się mój mąż przybrał kilogram, a ja aż 1,6 kg!!! Nie jest dobrze. Pani kazała mi zrzucić 4 kg do następnego mierzenia, czyli za 2 tygodnie.

Ograniczeń jest więcej niż myślałam. Zapowiada się dość monotonne jedzenie i bardzo wegetariańskie. Niestety nie mam co narzekać. Już się w swoim życiu napieprzałam jak świnia, teraz pora zjadać to, co mi karzą!!